Zielone kulki, czyli gnocchi serowe ze szpinakiem
Kulki na talerzu, czy są to kluseczki, czy też groszek ptysiowy… zawsze wyglądają zachęcająco. Nowe, zielone kulki smakowały wyjątkowo baaardzo, były miękkie i całe mieściły się do buzi :) Wiele słów uznania usłyszałam też od Wujka Jarka :) dziękuję!
Do wykonania kulek użyłam szpinaku mrożonego, rozdrobnionego, przygotowanego jak do szpinakowych naleśników tj.:
Szpinak:
- torebka mrożonego rozdrobnionego szpinaku
- łyżka posiekanego świeżego koperku
- łyżeczka posiekanej natki pietruszki
- 3 ząbki czosnku
- sól i pieprz
- 1/3 łyżeczki gałki muszkatołowej
Szpinak rozmrozić, w miarę możliwości odlać wodę, włożyć do rondla. Dodać 3 ząbki czosnku przeciśnięte przez praskę. Odparować na wolnym ogniu, potem doprawić koperkiem, natką pietruszki gałką, solą i pieprzem.
Zielone kulki (wyturlałam 22 sztuki):
- 3 czubate łyżki szpinaku (przygotowanego w sposób opisany wyżej)
- 3 łyżki serka jak na sernik (użyłam serka „Mój ulubiony” z Wielunia,)
- 2/3 szklanki mąki
- 1 żółtko
- łyżeczka utartego parmezanu (można pominąć)
Do miski włożyć szpinak, serek, żółtko, parmezan oraz mąkę i dokładnie wymieszać. Na deskę posypaną odrobiną mąki łyżeczką wyłożyć kupkę masy serowo-szpinakowej. Dłonie oprószyć mąką i z masy uformować kulki nieco mniejsze od orzecha włoskiego. Aby gnocchi były pulchne, należy formować je delikatnie, czyli nie uciskać zbyt mocno. Włożyć do wrzącej osolonej wody i gotować do wypłynięcia.
Wyjmować delikatnie łyżką cedzakową i dokładnie osączyć. Można podawać podsmażone na maśle z szałwią i mielonym parmezanem, tak jak proponowano w przepisie*, który mnie zainspirował. Ja podałam z tartym serem, ponieważ mój synek lubuje się w cieniutkich serowych wiórkach.
*źródło inspiracji: Gnocchi serowe ze szpinakiem w dodatku do Gazety Wyborczej KUCHNIE ŚWIATA 1/5 Włochy, Hiszpania, Francja
Kategoria: Bez kategorii 3 komentarze »
Wrzesień 8th, 2010 at 11:46
Pyszne kuleczki i szybkie do zrobienia. Dzieciaki zjadły ze smakiem. Dzięki za przepis!
Wrzesień 8th, 2010 at 11:53
bardzo się cieszę i dziękuję:) Uściski dla Maluchów!
Wrzesień 15th, 2010 at 20:41
Z powodu braku gałki muszkatołowej-dałam curry, zamiast parmezanu-ser królewski, zamiast zwykłej mąki-pełnoziarnistą żytnią. Wyszło palce lizać:)